Scrum - Jeff Sutherland
Jak pisałem wcześniej - postanowiłem czytać kilka książek w roku o tematyce PM ale także rozwoju, który ma mi pomóc w drodze do celu jakim jest praca jako PM przy największych projektach.
Dziś skończyłem lekturę książki współtwórcy Scruma Jeffa Sutherland. W kilku słowach... Bardzo ciekawa pozycja okraszona wieloma historyjkami z życia wziętymi. Opis genezy tej metodyki i wskazanie na przykładach jej mocnych stron. Autor fajnie pokazuje do czego można dojść stosując tę zwinną metodykę. Przy książce nie da się nudzić. Czytelnik raczej czuje się jakby wyskoczył z kolegą na drinka a on snuje opowieści. Niestety bez możliwości zadania pytań.
Książka opisuje wszystkie aspekty Scruma, jednak robi to raczej pobieżnie. Kończąc rozdział miałem wrażenie niedosytu. Jakbym pomacał temat, ale wciąż nie ma u mnie zakorzenionego przekonania, że na prawdę wiem wszystko co chciałem. Ale wydaje mi się, że właśnie taka miała być ta pozycja. Brakuje mi natomiast drugiej części dla zainteresowanych tematem z mniejszą ilością "ciekawostek" i "opowieści z życia wziętych" a z większą ilością rzetelnej wiedzy.
Podsumowując - bardzo ciekawa książka z wieloma przykładami, opisami, historiami z życia firm, które wprowadziły zwinne metodyki zarządzania projektami. Autor dokładnie punktuje dlaczego takie działanie jest lepsze od "standardowego", kaskadowego sposobu zarządzania projektami.Niestety po przeczytaniu tej pozycji nie będziemy mogli nazwać się specjalistą w dziedzinie Scruma, ale od czegoś trzeba zacząć. Więc dla kogo ta książka? Czy tylko dla zielonych? Uważam, że nie. Mimo, że mam już pewne doświadczenie w tym kierunku - książkę przeczytałem i nie uważam tego czasu za zmarnowany. Nie dowiedziałem się w sumie niczego nowego, jednak mogłem spojżeć na pewne tematy z nieco innej strony. Osoby zielone na pewno zafascynują się tematem i zaczną szukać nowych pozycji wdrażając zasady w życie.
